Ano zobaczymy, jak to będzie...?
Dzisiaj na codziennej kawie moja terapeutka zajęciowa powiedziała tak... Bartek spróbuję w DPS-ie kolegi dla Ciebie poszukać. Bardzo się z tego pomysłu ucieszyłem... Natomiast mój sąsiad, ten stary zgred za żadne skarby świata nie chciał się zgodzić. Wreszcie po wielkich mecyjach i mediacjach wreszcie dał się przekonać. Lecz nie był z tego faktu wyraźnie zadowolony. No cóż dla samotnika, którym on niewątpliwie jest to spora odmiana, więc raczej psioczyć i nie zgadzać się na coś co praktycznie jest już większością głosów przegłosowane powinien zmienić zdanie. Przynajmniej ja tak uważam.
Picasso