piątek, 27 października 2023

Dziwne wydarzenie w Darłowie...

Od dawien dawna Darłowo i Darłówko (dzielnica letniskowa Darłowa)  jest nawiedzane przez wszelakiego rodzaju kataklizmy. Na przykład w 1497 roku. uderzyło tam Tsunami niszcząc dokładnie ówczesny port oraz  infrastrukturę portową. Mniejsze szkody Tsunami dokonało w Darłówku  gdzie uległo zniszczeniu tylko "jedynie" zejście z  ul. Róży Luksemburg na plażę. Port rybacki musiał być wyremontowany w pierwszej kolejności, dopiero później można było myśleć o ewentualnym wyremontowaniu reszty dzielnic tego miasta. A i tak nie do końca, bowiem  ja pamiętam, a to było w drugiej połowie XX wieku że dopiero zabierali się za naprawę tego zejścia na plażę z ul. Róży Luksemburg. Także odbudowa trwała bardzo, bardzo długo. Ale udało się... Port został wyremontowany a oba nabrzeża portowe zwieńczył zabytkowy, bo XVII wieczny Most Zwodzony.

                                             

Most ten niestety został w XX wieku rozebrany i zastąpiony nowym, już nie takim malowniczym, jednym słowem "barachło" i nie tylko ja tak twierdzę.

                                           
                                                      Picasso
                                                          





sobota, 21 października 2023

Życie jest króciutkie...

Od dawna się zastanawiałem, czy w ogóle jest sens zamieszczenia tego postu na blogu? Wreszcie sobie powiedziałem że gdybym to ja nie przeżył, to mój kolega z pewnością zamieściłby na swoim blogu odpowiedni post. No i to mnie przekonało. A więc napisałem to wspomnienie po moim największym koledze jakiego miałem mieszkając w DPS-ie. Bartek, bo o nim mowa, przechodził zabieg resekcji zębów w tym samym Centrum Stomatologii co ja. Jednak źle, tak sądzę zareagował na jeden z leków podanych mu do narkozy. Tak myślę, bo wprawdzie z narkozy się wybudził  tak że nie było żadnego przeciwskazania do przewiezienia go z powrotem do DPS-u. Gdzie od jakiegoś czasu razem mieszkamy. Dopiero po jakimś czasie okazało się że  coś jest nie tak. Marniał, żeby nie powiedzieć gasł w oczach... A że nie mógł, z powodu choroby dość wyraźnie mówić no to pewnego wczesnego ranka odszedł od nas...

                                                      Picasso