Przyszłość Ziemi za odległe 25000000 lat...
Opublikowałem już na tym blogu post o podobnej tematyce. Jednak jeden od drugiego znacząco się różni... Tamten był o powstaniu Ziemi, a ten będzie o przypuszczalnym końcu. Nie mam zamiaru w tym miejscu nikogo straszyć, aczkolwiek początek tego procesu ponoć już się zaczął. Weźmy na przykład naszego naturalnego satelitę-Księżyc... Przypomnę kiedy młoda Ziemia zderzyła się z Theą jej odłamki utworzyły pierścień wokół Ziemi, z którego po milionach lat grawitacja uformowała Księżyc. Jednak tamten Księżyc z początków Ziemi orbitował bardzo blisko naszej planety. Skutek był taki że Ziemia wirowała o wiele szybciej, niż dzisiaj. Z biegiem czasu jednak Księżyc oddalił się od naszej planety, poskutkowało to wydłużeniem doby z 6 do 18 godzin a potem do 24. Ten proces trwa nadal i jedna z hipotez mówi że, w końcu oddali się na tyle iż Ziemia w końcu zatrzyma się. Inna hipoteza mówi, że tuż pod naszymi nogami a konkretnie w rejonie Kotliny Danakijskiej tworzy się nowe dno oceaniczne Jak pamiętamy z lekcji geografii kontynenty "pływają" na kilkunastu płytach tektonicznych które są w nieustannym ruchu. Te ruchy właśnie, być może, spowodują to że kontynenty ruszą znów ku sobie i utworzą nowy subkontynent oblany jednym olbrzymim oceanem. Ten nowy, drugi subkontynent nazwano Novopangeą.
Picasso
Sporo wiedzy... Opisanej profesjonalnie. Gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że opierta głównie na hipotezach.
Wolę zdecydowanie moje Tu i Teraz.
Sympatycznie było czytać i myśleć, że wszystko to "spod Twojej ręki"! ;)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Co raz ktos próbuje snuć wizje różnych katastrof, końców świata itp. My ludzie nie mamy wpływu na pewne procesy, choćbyśmy nie wiem jak chcieli temu zapobiec. Uważam, że to co ma być to będzie. Nie wierzę żadnym "spiskowcom," którzy cos wymyślają, bo tak na dobre nic do roboty innego nie mają. Potem śmieją sie z nas naiwniaków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńN wiesz każdy ma swoją wizje końca tego Ziemskiego padołu.
UsuńP.S: Probowalem sie do Ciebie dodzwonić ale chyba zmieniłeś numer, bo papuga mi skrzeczy że numer nieaktualny a adres e-mmail zgubiłem. Piczsso
Kto wie może te hipotezy okażą się prawdziwe. Teraz częściej się mówi o katastrofie klimatycznej niż geograficznej, ale to nie zmienia faktu, że obie są do pewnego stopnia prawdopodobne.
OdpowiedzUsuń