sobota, 23 grudnia 2023

 Już jutro Boże Narodzenie...

Boże Narodzenie, święto które my, jako chrześcijanie obchodzimy dwudziestego piątego Grudnia ma korzenie pogańskie. I jako takie istniało już w pogaństwie. Po wprowadzeniu przez Mieszka I chrześcijaństwa w Polsce prosty lud nie chciał zrzec się wiary Ojców. Więc postanowiono że Chrystianizacja zostanie wprowadzona "siłą", ogniem i mieczem... Z pewnymi ustępstwami. Chodziło o to że kościół pogańskie bóstwo Słońca pod nazwą Mitra zamienił na wcielonego Boga Jezusa Chrystusa. Jezus Chrystus według Pisma Świętego urodził się w tym samym czasie co pogańskie bóstwo Słońca "Mitra". Ten nowy wcielony Bóg utożsamiany był ze światłością i prawdą To nie wszystko, pogańską tak zwaną noc Kupały zmieniono na noc Świętojańską. Jeszcze tylko, ale to już na "zabitych dechami" wsiach słyszy się stare nazewnictwo. 

                                           Picasso

                     

środa, 20 grudnia 2023

Przyjaciółka prawie jak siostra...

Kilkanaście lat temu miałem opiekunkę która była, jest i będzie dla mnie niczym siostra. Stosunek "Brat-siostra" zawiązał się w dzień po pogrzebie mojej mamy. Wyjaśnić tutaj muszę dlaczego w tytule widnieje sformułowanie: "prawie jak"... Otóż nie jesteśmy ze sobą spokrewnieni, po prostu znamy się  od tak dawna, że ho, ho. A po śmierci mojej Mamy jeszcze bardziej przypadliśmy sobie do gustu. Owszem były i na pewno będą nie raz, nie dwa zgrzyty między nami, ale jak to w "rodzeństwie" bywa... Podroczymy się podroczymy ale koniec końców się godzimy.

                                                   Picasso    

                 



                                                                 


                                          



 

czwartek, 14 grudnia 2023

Pierwsza Niedziela Adwentu za nami...

Chociaż  dopiero mamy  trzeci  Grudnia... Za nami już pierwsza Niedziela Adwentu. Jeszcze dwie i... Będziemy obchodzić kolejne Boże Narodzenie... Lecz nie będą to święta takie jak w domu na Przybysza; ale jak to się mówi: jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.  No nie? A ja mimo, że mieszkam w "toksycznym towarzystwie" to jednak Świąteczną  atmosferę zachowam. A że jestem w dobrej komitywie z panią kierownik Terapii Zajęciowej poproszę Ją aby mi załatwiła stroik w postaci choinki na stolik. Miałem propozycję też od mojej asystentki ON abym wrócił z powrotem na Przybysza i zamieszkał na powrót z Tatą. Początkowo pomysł ten mi się spodobał, jednak po przespaniu się z tą myślą stwierdziłem że lepiej będzie gdy spróbuję namówić Tatę na "spalenie mostów za sobą" i przeprowadzeniu się do DPS-u. Tutaj miałby przynajmniej życie, jak w Madrycie. Żadnych trosk,  żadnych problemów nic; i tu się pomyliłem. Dzisiaj  rozmawiałem z moim Tatą, próbowałem jeszcze raz przekonać Go do zmiany decyzji... Wszystkie moje próby spełzły na niczym. Dosłownie nie wiem jak Go przekonać. Chyba przyjdzie mi skonfrontować Tatę z Dyrektorem DPS-u.

                                                       Picasso


                     

   

sobota, 2 grudnia 2023

A wystarczyło częściej tu zaglądać...

Dzisiaj się dowiedziałem, że mój serdeczny przyjaciel  wkleił na swego bloga post. No i zaczęło się... Chcąc skomentować ten post musiałem najpierw "odnaleźć się w sieci". Później dopiero mogłem napisać jakikolwiek komentarz... Pisząc "odnaleźć się w sieci" mam na myśli to że, no sorry ale zapomniałem że hasło, którego użyłem do logowania na koncie  Google było użyte wcześniej. Więc  chcąc nie chcąc musiałem do właściwego konta dopasować poprawne hasło. Lecz i tym razem miałem szczęście i mogłem komentarz  zamieścić. Ale od tego czasu mam nauczkę, mianowicie aby częściej zaglądać na bloga.

                                                 Picasso


                                     

piątek, 27 października 2023

Dziwne wydarzenie w Darłowie...

Od dawien dawna Darłowo i Darłówko (dzielnica letniskowa Darłowa)  jest nawiedzane przez wszelakiego rodzaju kataklizmy. Na przykład w 1497 roku. uderzyło tam Tsunami niszcząc dokładnie ówczesny port oraz  infrastrukturę portową. Mniejsze szkody Tsunami dokonało w Darłówku  gdzie uległo zniszczeniu tylko "jedynie" zejście z  ul. Róży Luksemburg na plażę. Port rybacki musiał być wyremontowany w pierwszej kolejności, dopiero później można było myśleć o ewentualnym wyremontowaniu reszty dzielnic tego miasta. A i tak nie do końca, bowiem  ja pamiętam, a to było w drugiej połowie XX wieku że dopiero zabierali się za naprawę tego zejścia na plażę z ul. Róży Luksemburg. Także odbudowa trwała bardzo, bardzo długo. Ale udało się... Port został wyremontowany a oba nabrzeża portowe zwieńczył zabytkowy, bo XVII wieczny Most Zwodzony.

                                             

Most ten niestety został w XX wieku rozebrany i zastąpiony nowym, już nie takim malowniczym, jednym słowem "barachło" i nie tylko ja tak twierdzę.

                                           
                                                      Picasso
                                                          





sobota, 21 października 2023

Życie jest króciutkie...

Od dawna się zastanawiałem, czy w ogóle jest sens zamieszczenia tego postu na blogu? Wreszcie sobie powiedziałem że gdybym to ja nie przeżył, to mój kolega z pewnością zamieściłby na swoim blogu odpowiedni post. No i to mnie przekonało. A więc napisałem to wspomnienie po moim największym koledze jakiego miałem mieszkając w DPS-ie. Bartek, bo o nim mowa, przechodził zabieg resekcji zębów w tym samym Centrum Stomatologii co ja. Jednak źle, tak sądzę zareagował na jeden z leków podanych mu do narkozy. Tak myślę, bo wprawdzie z narkozy się wybudził  tak że nie było żadnego przeciwskazania do przewiezienia go z powrotem do DPS-u. Gdzie od jakiegoś czasu razem mieszkamy. Dopiero po jakimś czasie okazało się że  coś jest nie tak. Marniał, żeby nie powiedzieć gasł w oczach... A że nie mógł, z powodu choroby dość wyraźnie mówić no to pewnego wczesnego ranka odszedł od nas...

                                                      Picasso

piątek, 8 września 2023

                                       


    
Jesień zbliża się nieuchronnie...

Jeszcze ciepło jest, ale drzewo za moim oknem przybrało barwy jesienne. Co prawda Wierzba, w naszym parku jest jeszcze zielona lecz Klon rosnący tuż przed moim oknem przybrał już żółto-czerwone barwy jesieni. Ta Wierzba, jak się dowiedziałem była niedawno obcięta niemalże do zera... Teraz odbiła do góry że hej! Jest w tej chwili niemal niebosiężna... 

                                             Picasso


 

piątek, 18 sierpnia 2023

Czy Dinozaury miały szansę przeżyć zagładę?
Gdyby 25 mln. lat temu asteroida, która unicestwiła wielkie Dinozaury uderzyła o 0,5 godziny później... Wielkie gady tamtego okresu przetrwały by ten globalny kataklizm. Zapewne padnie pytanie, czy to możliwe było? Mianowicie aby zaledwie pół godziny wystarczyło aby "uratowało” to dinozaury przed zagładą? Odpowiedź jest prosta: czas ten wystarczyłby na to aby Ziemia obróciła się na tyle aby asteroida nie spadła na Jukatan tylko wpadła do Oceanu. Wprawdzie doszłoby do katastrofy lecz nie na tak wielką skalę. Owszem nastąpiłyby gigantyczne fale  "Tsunami", ale przecież przed wodą można uciec natomiast przed szalejącymi pożarami i duszącym dymem niestety już nie. Lecz na nasze szczęście, dla Dinozaurów może nie do końca, grupa ssaków, które dotąd musiały ukrywać się mogły się w końcu swobodnie poruszać po powierzchni Ziemi.

                                         Picasso 

środa, 16 sierpnia 2023

Ano zobaczymy, czy nie zapomniałem tkać...

Minęły już trzy a może i nawet cztery lata odkąd przestałem tkać. Dzisiaj  zwrócona została mi rama na której mam zaczęty już gobelin. No i jak tylko pojawi się moja wolontariuszka, wtedy dopiero spróbuję powrócić do tego jakże ciekawego i pasjonującego zajęcia. Myślę, że palce po jakimś czasie przypomną sobie to, że kiedyś umiały z różnokolorowej wełny tworzyć piękne "obrazy"...

                                  Picasso 

wtorek, 4 lipca 2023

 Czuję, że znów się przeniosę...

Może to już taka moja dola że w jednym miejscu dłużej niż rok nie usiedzę. Na początku, jeszcze kiedy, mój kolega żył było OK. Lecz kiedy pewnego dnia rano go zabrakło, wszystko się poknociło. Marek wcale się tym nie przejął bo po śniadaniu nagle gdzieś przepadł, dosłownie jak kamień w wodę. Wrócił dopiero po kolacji ze socjalną i jakimś podejrzanym jego kolegą. Ten koleś od samego początku mi się nie podoba. Sławek, bo tak mu na imię okazał się, początkowo fajny. Ale były to tylko pozory, bo późnej z dnia na dzień było coraz gorzej. Aż w końcu zapytałem samego siebie co jest(?) czy to ze mną czy z nimi jest coś nie tak?

                                     Picasso 

środa, 12 kwietnia 2023

Najważniejsze święto kościelne...

Od wielu wieków ludzkość za ważniejsze święto uważała Boże Narodzenie. Jednak późniejsze a co za tym idzie pewnie i dokładniejsze badania dowiodły, że to Wielkanoc a nie Boże Narodzenie jest ważniejszym  świętem. Wielkanoc jest przez kościół ustanowiona na pamiątkę ubiczowania, ukrzyżowania a następnie wielki triumf  życia nad śmiercią, zmartwych-wstanie. 

                                    Picasso           

sobota, 11 marca 2023

Według mnie, totalna bzdura...

Gdybym napisał, że się nie boję to bym skłamał. Gdyż oprócz Resekcji zębów mam mieć o wiele poważniejszą operację, mianowicie: likwidacja Stomii. I tego obawiam się najwięcej. Bo co innego operacja ratują-ca życie, jak miało to miejsce, gdy po raz pierwszy trafiłem do szpitala im. H. Cegielskiego w bardzo ciężkim stanie niż teraz. Teraz kiedy mi nic nie dolega, mało tego nic mnie nie boli, oni sobie wymyślili jakąś operację, no totalna bzdura!! Przynajmniej ja tak uważam...

                                                                  Picasso         

czwartek, 23 lutego 2023

Strach ma wielkie oczy...

A więc jestem już po resekcji dziewięciu zębów. Jakby ktoś nie wiedział, co to takiego, to już spieszę z wyjaśnieniem. Otóż resekcja jest to zabieg usunięcia prawie wszystkich zębów ze szczęki... Ponieważ zabiegi te są bolesne, robi się je pod narkozą, lub po dwa trzy w znieczuleniu „miejscowym”. Znieczulenie miejscowe podaje się wówczas, kiedy pacjent źle reaguje na któryś z leków znieczulających. Po to właśnie jest przeprowadzany ten wywiad pod którym pacjent musi własnoręcznie się podpisać.

                                                                 Picasso

wtorek, 14 lutego 2023

Wreszcie będę miał czym gryźć...

A więc po latach kiedy, aż wstyd powiedzieć, bałem się stomatologa wreszcie mnie "dorwali". Powiedzieli mi że z takimi ubytkami trzeba coś zrobić. Ze wszystkich sił broniłem się przed tym zabiegiem lecz niestety żadne sugestie nie docierały. Nawet to, że do tego Centrum Stomatologii już raz próbowałem się dostać z marnym skutkiem, z resztą. Wtedy doczepili się o to że choruję na Epilepsję... I że żaden anestezjolog o zdrowych zmysłach nie podejmie się znieczulić mnie do zabiegu. Ano, zobaczymy, może akurat  teraz się uda... Bardzo bym tego chciał, zwłaszcza, że dowiedziałem się że bolące zęby to nie tylko źródło bólu ale przede wszystkim źródło wszelakich chorób.

                                                            Picasso

poniedziałek, 16 stycznia 2023

 Było nieopodal Poznania takie miasteczko...

 Nie wiem czy faktycznie tak było... Lecz  kiedy w roku 1655 wojska szwedzkie najechały Rzeczpospolitą Polską, zalewając nas niczym potop, łupiąc po drodze okoliczne wsie, miasteczka oraz miasta, podeszły wtedy nawet pod Częstochowę. Kiedy zagrożone zostało miasto wraz z klasztorem na Jasnej Górze ówczesny Przeor klasztoru, oo. Augustyn Kordecki zdjąwszy z siebie złoty krzyż rzucił go w odmęty rzeczne mówiąc: tam gdzie krzyż wypłynie na powierzchnię ma powstać miasteczko kapitularne. No i krzyż sobie płynął nurtem rzeki Warty aż w końcu wypłynął w okolicach Poznania. Ponieważ Poznań miał już bardzo dużo kościołów Magistrat Poznania zadecydował że wybuduje miasteczko na drugim brzegu rzeki z własnym Ratuszem. Chwaliszewo, jak nazwano to miasteczko, było mimo że mniejsze niż Poznań to jednak ważniejsze od niego. Aby ułatwić dostanie się z Poznania do Chwaliszewa "przerzucono" nad Wartą drewniany most. Z biegiem lat ten prowizoryczny most został rozebrany a na jego miejscu powstał nowoczesny most ze stali, po którym oprócz ruchu pieszego mogły jeździć trolejbusy. Niestety most ten został w 1968 roku rozebrany a zakole rzeki, w którym Warta płynęła zostało wyprostowane. Niemniej jednak, mimo że zakole Warty zostało zasypane, to jednak do dzisiaj uważny obserwator zauważy jak dawniej przebiegało przez Poznań to rzeczne "Zakole".

                                                              Picasso